Translate

piątek, grudnia 23, 2011

Przykro jest, gdy wszystko na Twojej głowie. Gdy pralka się popsuje, a Ty musisz sama jej poszukać, zamówić, zapłacić i zadbać, by dojechała na czas. Gdy fotelik za mały, szukasz, zamawiasz, płacisz. Gdy trzeba kupić witaminki, lekarstwa to Ty biegniesz do apteki, płacisz.Za przedszkole płacisz. Wakacje dla Młodego organizujesz,  płacisz. Idzie zima - kupujesz dla Młodego niezbędny ekwipunek. I pracujesz, dom cały na Twojej głowie, na pomoc w sprzątaniu nie licz.  I gdy zbliża się koniec roku nie wytrzymujesz, wyrzucasz z siebie - to dowiadujesz się, że jest zupełnie inaczej. Przecież ja kupiłem cegłę i utrzymuję samochód... Świat stanął na głowie. Pytanie, czy tylko mój?

wtorek, grudnia 06, 2011

Mikołajkowo

Jesteście zadowoleni z odwiedzin Mikołaja?? O mnie Mikołaj zapomniał. Nie dostałam nawet rózgi. Tak sobie myślę, że w ferworze zajęć, braku śniegu, braku słońca, niecodziennej aury, depresji jesienno-zimowej, krótkich dni, zbyt dużych wymagań zainteresowanych prezentami -  Mikołaj dał plamę. A może za późno poszłam spać i Mikołaj stracił cierpliwość?? Może w następnym roku...

piątek, grudnia 02, 2011

Z ostatniej chwili

Właśnie Młody stał się szczęśliwym posiadaczem nowego fotelika do samochodu. Przesadziłam, szczęścia na jego twarzy nie widziałam. Natomiast, gdy wyjęłam fotelik z opakowania, Młody zapał ał miłością do kartonu. Stwierdził: "to będzie mój nowy domek". Wziął mazaki i zawzięcie nimi marze po kartonie. Pytam się - "może napiszesz swoje imię?". A on na to - "Po co? Wtedy muszę tyle myśleć". No chłopie dobrze prognozujesz na przyszłość.

czwartek, grudnia 01, 2011

Ech Ci mężczyźni

Ech jak ja nie znoszę bałaganiarstwa. Szczególnie wieczorem doprowadzam do ładu stół , pod stołem w pokoju, który pełni jednocześnie trzy funkcje: dziennego, jadalni i sypialni. Przyjemnie jest usypiać, gdy wokół Ciebie panuje porządek. Nie jestem pedantką do kwadratu, dbam o ład. Poza tym remont do czegoś zobowiązuje - trzeba dbać, by dłużej nam służyło. No i najważniejsze - oby jak najdłużej nie trzeba było przechodzić przez tę gehennę remontową. Płeć przeciwna - wersja starsza - ma to w nosie (w Młodym jeszcze można  zakorzenić i rozwijać  oczywiście porządkowe instynkty). Ech i jaki mnie wtedy wkurw bierze ...
A wiecie, że jutro już piątek??? Odliczam.