Translate

sobota, października 26, 2013

Często jest tak, że Młodemu coś obiecam, a on pamięta, ze wstydem przyznam, lepiej ode mnie.
I tym razem. Mamo, mówiłaś, że jak na dworze będzie 18 stopni to pójdziemy na basen.
W drodze wyjaśnienia - z uwagi na płyn w uszach korzystanie z uroków basenu nie jest dobrym pomysłem - szczególnie w okresie jesienno-zimowym, opinia lekarza.

A dziś zgodnie z prognozami u nas ma być 19 stopni. 

Nie da rady. Chyba się nie wymigam.


Miłego weekendu.

sobota, października 12, 2013

Jesień, ech to ty?

Wyciągnięcie Młodego z domu, w sobotę, graniczny z cudem.
Staje na tym, że mówię, że ja wychodzę.
No więc mus nie mus Młody się zbiera.
Nie ma wyjścia, zwykle w soboty męża nie ma. 

Scenariusz się powtarza - opory przy wyjściu, a później radości nie ma końca.

Dziś było tak samo. Zimno, szaro i ponuro. Wiewiórki, kaczki nakarmione. 
My także - gofry, rurki i gorąca czekolada.

Szkoda tylko, że nie założyłam czapki. Chłodno było.











Udanej niedzieli.

niedziela, października 06, 2013

Wrzesień

Wrzesień minął nam pod znakiem organizacji. Młody szkoła, klasa "0". My organizacja - kto będzie odprowadzał, przyprowadzał. Zajęcia dodatkowe. Chyba wszystko nam się udało szczęśliwie zorganizować. 
W międzyczasie wieczory dwóch tygodni spędzałam na rehabilitacji lewego kolana pod tytułem - emeryci i ja. Udział w takiej rehabilitacji wymagał od nas nie lada organizacji - pomoc mojej mamy w odbieraniu Młodego. Jeśli chodzi o efekty rehabilitacji - to nie widzę spektakularnych efektów. Plusem jest fakt, że wiem, jakie ćwiczenia mam robić i mogę je robić w domu.

We wrześniu również udało nam się uczestniczyć w przedsięwzięciu VERVA STREET RACING - TOP GEAR LIVE.  Młody przebierał nogami. Na mnie również to widowisko zrobiło ogromne wrażenie - fantastyczne popisy "akrobatyczne"  na maszynach. Gagi w wykonaniu Hammonda, Clarksona i Maya jak zwykle dryfowały na granicy dobrego smaku. Lubię ich za ciętą ripostę i bezkompromisowe poglądy.

Podczas ostatniej wizyty u lekarza - Pani do mnie - to ile ma Pani lat - dwadzieścia ile? Ja na to, chciałabym... No nie wierzę! A ja na to - proszę spojrzeć na mój pesel...

Miłej niedzieli i pięknej pogody.