Translate

czwartek, lipca 30, 2015

Szarmacki mężczyzna

Jestem w Młodym w sklepie i kupuję sobie krótkie spodenki. Mierzę, a Młody na to: wiesz, ale te spodenki Ciebie odmładzają...

Udanych wakacji.

piątek, lipca 24, 2015

Świeżość

Przyjście nowego zawsze niesie niedzieje lepszego, świeżego. Oczywiście towarzyszą temu obawy, czy na pewno będzie lepiej. Przyjście nowego to też zburzenie siatki powiązań, zależności, koligacji i kolesiostwa.
Zastanwiające jest, gdy do firmy dołączają nowi nieobojętni zarządzającemu. Neotyzm tak szybko, czy faktycznie są wartościowymi pracownikami? Oby to drugie.
Miło być solenizantką.
A dziś wieczorem. Młody, ja, popcorn i pingwiny... Przyjemny ciepły wieczór:-)



sobota, lipca 18, 2015

Poranki

Lubię soboty. Szczególnie poranki sobotnie. Kawka. Książka. I tak godzinę.
Na później odkładam obowiązki. Obiad, porządki, prasowanie.
Czas wakacyjny to taki czas rozluźnienia, jeśli chodzi o porządki i obiady. Sprzątamy po przysłowiowych łebkach, obiady są tylko weekendowe. W końcu mamy wakacje.
Miłego weekendu.

sobota, lipca 11, 2015

Precyzja

Roztania i powroty kompletnie mi nie służą. Przyszły wakacje, a z nimi wzmożone myślenie, gdzie Młody spędzi wakacje. Ja mam urlop 2.tygodniowy w sierpniu, a wiadomo - wakacje trwają 2. miesiące, czyli 8 tygodni. Wspólny urlop, w pełnym składzie rodzinnym to tydzień w lipcu. Do planowania Młodego wakacji potrzebna matematyka. Dwa tygodnie Młody spędził u moich rodziców, od poniedziałku rusza na półkolonie - tydzień. Kolejny tydzień, a przynajmniej jego kawałek Młody spędzi u drugiej babci. Nasz wspólny urlop, tydzień, może ciut więcej. Na chwilę do teściówki. Później Młody pakowany na Mazury - tydzień z moją siostrą. Następnie ja dojeżdżam i zostaję na dwa tygodnie z trójcą dzieciaków. Wracamy - zostaje tydzień, o którym na razie nie myślę.

I.... już mamy poplanowane:-)